top of page

Chór "Cor Matris"

Zdawać by się mogło, że tylko chwila minęła od momentu, kiedy to 22 listopada 1982 roku do ówczesnego proboszcza ks. Zygfryda Leżańskiego przybyła Elżbieta Buca i Krystyna Gliwińska, aby poinformować go o chęci założenia chóru parafialnego.

Bardzo szybko zgłosiło się wieku chętnych chcących śpiewać na chwałę Bożą, pewnie mających na myśli stwierdzenie św. Augustyna "Kto śpiewa, podwójnie się  modli". Pierwszy występ odbył się po czterech tygodniach w drugie święto Bożego Narodzenia. Chór, który przyjął nazwę "Cor Matris" - Serce Matki zaśpiewał dwie kolędy: "Bracia patrzcie jeno" i "Gdy śliczna panna". I tak do tej pory odbywają się dwa razy w tygodniu próby. Do 1999 roku prowadziła je niezapomniana, znakomita dyrygentka Elżbieta Buca. Ciężka choroba zmusiła ją do rezygnacji. Pałeczkę dyrygenta przejął z jej rąk dawny chórzysta, dzisiaj absolwent studium organistowskiego w Pelplinie, wychowanek muzyczny Elżbiety, organista naszej parafii - Marek Szwoch. Tyle lat to wiele ciekawych wydarzeń chóralnych. Pragnę przypomnieć niektóre z nich:

wyjazdy i śpiew w sanktuariach:

1983 - Częstochowa

1990 - Licheń

1998 - Wilno

2005 - Kraków Łagiewniki

wyjazdy za granicę, gdzie promowaliśmy Czarną Wodę, Kociewie i naszą ojczyznę:

1992 - Francja

1993 - Holandia

1995 - Dania

1997 - Niemcy

1998 - Litwa

2011 - ponownie Francja

Niezwykłe przeżycie, kiedy mogliśmy śpiewać dla niezapomnianego Jana Pawła II w czasie jego pielgrzymki do Ojczyzny:

11.06.1987 - Gdynia

06.06.1999 - Pelplin

Nie sposób tu wyliczyć naszego śpiewu na uroczystościach, świętach parafialnych, koncertów w okolicznych parafiach, mszy radiowych, udziału w konkursach. Trwa on do dziś. Parafianie, co prawda nieliczni mają okazję, uczestniczyć w naszej podwójnej modlitwie. Dane nam też było muzycznie uczestniczyć w prymicjach parafialnych i ślubach zakonnych:

15.05.1989 - ks. Sylwestra Ćwiklińskiego

15.06.1996 - ks. Piotra Kliczkowskiego

17.06.2000 - ks. Arkadiusza Ćwiklińskiego naszego chórzysty

14.09.1990 - w Krakowie u brata Miłosława czyli Stanisława Osowickiego naszego niezapomnianego basa chóralnego

26.05.2019 - ks. Mikołaja Jędrzejewskiego, naszego chórzysty

Takie wspomnienia  wymagają kilku słów o chórzystach, którzy śpiewali z nami. Niektórzy odeszli do wieczności, aby tam swoim śpiewem chwalić Pana, inni z racji wieku, jeszcze inni z różnych uzasadnionych powodów. Chciałabym tutaj wymienić tych, którzy są w chórze od momentu jego powstania i dalej śpiewają, są to: Krystyna Stosik, Zofia Wojak, Irena Gostomska. Z przyjemnością wymienię również tych, którzy byli chórzystami a dzisiaj działają w dziecinie muzyki w innych charakterze, Izabella Pruszak, Krzystof Gornowicz, Tomasz Wojak, profesor fortepianu w Akademii Muzycznej we Francji. Cieszymy się, że przychodzą do chóru młodzi. I tak śpiewają z nami : Kornelia Landowska, Mirosława Finc, Edyta Nakielska, Paula Latuszewska, Joanna Reszka, Magdalena Delerue, Monika Czapiewska. Śpiewanie w chórze jest pasją. Nie stracili jej: Łukasz Chabowski, Artur Szwoch, Emil Wojak, Tomasz Wojak. Nasi dawni chórzyści, którzy zawsze wspomagają śpiewem Cor Matris, pomimo tego, że mieszkają poza Czarną Wodą. Chcę też przedstawić Mateusza Szwocha, który przepięknie akompaniuje nam na organach. Młodzi i pasjonaci stanowią nadzieję dla nas najstarszych, że chór będzie istniał, kontynuował  działalność. Być może zachęcą też swoje koleżanki i kolegów do uczestnictwa w modlitwie wyrażanej śpiewem, której przewodzi, dbający o piękny śpiew w naszej parafii, organista Marek Szwoch.

Chciałabym podziękować w imieniu chóru tym , którzy zawsze znajdą czas , aby wspólnie z nami uczestniczyć w Mszach św. naszych koncertach, tym którzy mają dla nas uśmiech i serdeczność, obdarzają nas miłym słowem zachęty, komplementu, podziwu w chwilach, kiedy mamy problemy. Mam nadzieję, że wspomnienia zachęcą naszą młodszą część parafian do włączenia się w szeregi tych, którzy z wielkim oddaniem i miłością powojnie modlą się do Boga.

Artykuł opublikowany w nr 20/2019 gazetki parafialnej "Nadzieja",

autor: Irena Gostomska

Gwiazdo ŚlicznaMarek Szwoch
bottom of page